ghialin - 2009-05-01 13:44:32

Początek naszej opowieści jest do bólu sztampowy: otóż doglądając jak to mamy w zwyczaju co rano naszych wirtualnych włości, spostrzegliśmy wraz z kwiatuszkiem kilka czerwonych mieczyków mrugających u niej w osadkach. Jako że mamy tylko jedną taką piękną roślinkę w sojuszu, naszym obowiązkiem jest troszczyć się o nią i opiekować (wiadomo - podlewanie, wymiana ziemii, większa doniczka - żeby jej się dobrze i wygodnie rosło:) ). Tak więc nie mogliśmy dopuścić, aby kolega zacier wszedł w swoich ubłoconych buciorach w jej pobliże, i nie daj Boże choćby jeden listek przydeptał. Wraz z grupą 11 znajomych postawiliśmy deffa:

http://travian-reports.net/pl/raport.php?id=83e9be275

Niestety jak to często w takich wypadkach bywa - fejki. Zanim jednak się o tym dowiedzieliśmy, powstał naprędce plan skopania zacierowi ogródka, jako że on sam jakoś nie palił się do tego. A przecież wiadomo - wiosna w pełni, chciałoby się obiadowe danie przystroić jakąś smaczną surówką warzywną. A jako że zacier dysponował sporym areałem do przeorania, stwierdziliśmy że można by u niego kilka warzywek wyhodować:) Plan ewoluował w różnych kierunkach, aż w końcu przybrał swój ostateczny kształt. W międzyczasie doszły do nas wieści, że w czasie gdy my przygotowywaliśmy się na przyjęcie zeciera u kwiatuszka, on sam mając w rzyci nasze szczytne intencje ośmielił się bez zaproszenia odwiedzić  kolegę malejka. A jako że nie było go w domu, ze złości tupiąc i podskakując, pola podnisczył i uprawy zadeptał:

http://travian-reports.net/pl/raport.ph … ,99dc10c09

Co dodatkowo utwierdziło nas w przekonaniu, że zostawić tego tak nie można. Także dodatkowo umotywowani, ruszyliśmy zgodnie z wcześniej ustalonym planem, biorąc motyki, grabie, widły aby porządki wiosenne u zaciera uskutecznić. Okazało się też, że okoliczności sprzyjające ku temu mamy, gdyż "starszyzna" o dobę wcześniej również postawowiła przekopać trochę u Seneszalów działeczki, jednak gdy plan powstawał o tym wiadomo nie było. A oto efekty naszych prac (farmerzy w kolejności alfabetycznej występują):

- ghialin:
http://travian-reports.net/pl/raport.ph … ,d8f37a735

- kwiatuszek84:
http://travian-reports.net/pl/raport.ph … ,e09fc9e4f

- malejek:
http://travian-reports.net/pl/raport.ph … ,966157c48

- Mecenass:
http://travian-reports.net/pl/raport.ph … ,f63fb3a8a

- monia321:
http://travian-reports.net/pl/raport.ph … ,6ad456404

- stanb77:
http://travian-reports.net/pl/raport.ph … ,b4e631371
http://travian-reports.net/pl/raport.ph … ,aac1e2b69

Każdy wziął na cel jedno podwórko, na którym porządek zrobił. Tylko stanb77 będąc pracy przodownikiem, dwa za jednym zamachem opitolił:D W akcji udział wzięli jeszcze oprócz w/w:

- babcia_kleofasa - który od niechcenia rzucił hasło które zapoczątkowało dalsze działanie logistyczne i w efekcie całą operację, jednak z uwagi na obowiązki służbowe (chyba każdy wie o co chodzi - raporty były massem rozesłane, niestety nie poszczęściło im się :( ) nie mógł wziąć czynnego udziału w przedsięwzięciu. Jednak fejkami dzielnie wspierał.

- terminator59 - którego główne siły wracały po udanej imprezie, a że w głowach im huczało nie zdążyli się załapać na odprawę. Tak jak babcia, fejkami pomagał.

I na koniec małe podsumowanie. Dość słów, najlepiej screeny z analyzera wszystko pokazują:

http://i40.tinypic.com/vew0so.jpg

http://i41.tinypic.com/28tidfc.jpg

Jeszcze tylko gwoli wyjaśnienia: oberwała też osada 12# Beuthen, jednak stało się to po aktualizacji analyzera. Zbiliśmy ją na 266 popa, także ogólnie poleciał w dół nie 760 a 777:D

Jeszcze raz dziękuję wszystkim biorącym udział w akcji. Jak widzicie - warto było. Teraz majowy majowy weekend właśnie się rozpoczął, także odpoczywajcie i cieszcie się piękną pogodą, a co zrobić z powracającymi offikami pomyslimy za jakiś czas;)

Pozdrawiam serdecznie!

www.pokemon-adventure.pun.pl www.mohuni61.pun.pl www.teatrcieni.pun.pl www.biotech09.pun.pl www.ugamella.pun.pl